Ah, żeby napisać tego posta musiałam się troszkę natrudzić. Nie mam swoich pończoch, a chciałam je przetestować i sprawdzić jak się w nich chodzi. Tak jak zagłosowaliście, założyłam na siebie dzisiaj czarne, grube rajstopy, ponieważ pogoda nie jest najlepsza i spódniczkę. Gdzieś tak o 6 rano byłam już na nogach, praktycznie nie miałam czasu na śniadanie, pojechałam do mojej cioci. Pogadałyśmy chwilę, po jakimś czasie wyszła na chwilkę do sklepu, a mnie kazała zająć się jej synem. Więc od razu poszłam do jej sypialni, otworzyłam szafę i zobaczyłam na półce masę rajstop, jak dla mnie raj, ale nie po to tu przyszłam. Pogrzebałam chwilkę i znalazłam parę par pończoszek, wybrałam czarne, bezuciskowe z pasem do pończoch, zabrałam je ze sobą, a kiedy ona wróciła, wyszłam z domu.
Kiedy wróciłam do mnie, była już 9, szybko się rozebrałam, ekhm, tak do naga, założyłam na siebie jedną pończochę, a później drugą, następnie założyłam na siebie pas do pończoch i zapięłam obydwie.
Moje wrażenie było całkiem niezłe, materiał jest o wiele bardziej przyjemniejszy od rajstop, kiedy nosisz go ponad pól godziny to już go nie czujesz, jednak cały czas się boje, żeby nie zrobić w nich dziurki.
Więc, według mnie pończochy są jak najbardziej wygodne, planuje kupić parę następnych i zacząć je nosić na co dzień, ale to nie zmienia faktu, że rajstopy nadal kocham tak mocno, jak kochałam i długo się z nimi nie rozstanę!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJakie wolisz pończochy do paska czy samonośki?
OdpowiedzUsuńJakie wolisz pończochy do paska czy samonośki?
OdpowiedzUsuń