Troszkę mnie nie było.. i wypadałoby przeprosić, ale nie była to do końca moja wina.
Bardzo cieszę się, że ktoś jeszcze odwiedza tego bloga, na prawdę jest mi bardzo miło ^^
Ale nie mogę tak po prostu pisać o tym, że postanowiłam coś napisać, dlatego.. coś napiszę.
Były już pończoszki, rajstopki to może pora na spódniczki.
To znaczy, szczególnie spódnic nie lubiłam. Szczerze mówiąc, wolałam jakoś nosić spodnie, ale jakoś mi się w mojej chorej głowie to poprzestawiało.
Od pół roku nie mam ani jednej pary spodni ^^